Koncepcja łazienki His & Hers od Villeroy & Boch

Jak można było zobaczyć na tegorocznych targach ISH (a właściwie wczoraj), oto wizualnie zachwycający koncept łazienkowy "His & Hers" od Villeroy & Boch. Tutaj projektantka Gesa Hansen (która współpracuje z Villeroy & Boch od wielu lat) wyjaśnia swoje motywacje stojące za tą kolekcją. W kontekście dyskusji na temat płci i równouprawnienia, Gesa zwróciła uwagę na ideę łazienki "His & Hers", która została zaprezentowana jako instalacja artystyczna na stoisku Villeroy & Boch.

Gesa mówi: ""His & Hers" dotyczy różnic i podobieństw, zbieżności i kontrastów, mężczyzn i kobiet, męskości i kobiecości - oraz tego, czy i jak to wszystko znajduje odzwierciedlenie w łazience". Koncepcja ta jest wyrażona poprzez zilustrowanie drobnych różnic w rytuałach łazienkowych mężczyzn i kobiet - bez zalecania sztywnego podziału. Gesa wyjaśnia, że to, co na pierwszy rzut oka może wydawać się zupełnie różne, często wcale takie nie jest i zauważa: "Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że jest więcej podobieństw niż różnic".

Zapytana o to, czy jej zdaniem istnieje coś takiego jak męska lub damska łazienka, Gesa nie widzi w tym czarno-białej odpowiedzi. "Jeśli chodzi o kolory, jest tyle podobieństw, że kobieta może czuć się swobodnie również w "jego" łazience i odwrotnie. Jednak jeśli chodzi o atmosferę i wyposażenie, kobiety i mężczyźni mają inne priorytety" - wyjaśnia.

"Dla mnie koncepcja kolorystyczna jest wyrazem indywidualności. Ostatecznie to nie same kolory odróżniają kobiety od mężczyzn, lecz ich kompozycja i dozowanie. Wszystkie kolory dla "His & Hers" zastosowałam w sposób ekstensywny, a następnie pozwoliłam im oddziaływać na siebie nawzajem, aby stworzyć efekt".

Chociaż Gesa postrzega niektóre kolory jako typowo męskie lub kobiece, uważa, że większość z nich jest uniwersalna. "Na przykład, różowy jest silnie kobiecym kolorem, którego nie chciałam ukrywać w "Jej", więc dodałam go jako kolorowy akcent. Odważne zielenie, czerwienie i błękity pojawiają się zarówno w "Jego", jak i "Jej". Jednakże, zróżnicowałam wygląd kolorów: "Jego" ciemniejszy, "Jej" cieplejszy" - mówi.

Na pytanie, czy cechy funkcjonalne kolekcji "His & Hers" były zamierzone, odpowiada stanowczo. "Tak, to również było zamierzone. Jeśli chodzi o funkcjonalność, "His & Hers" muszą spełniać inne wymagania, wymagania, które są bardziej męskie lub bardziej kobiece. Mężczyźni lubią, gdy łazienka jest praktyczna i funkcjonalna. Wszystko, czego używają na co dzień, musi być w zasięgu ręki. A ponieważ mężczyźni wolą brać prysznic niż kąpiel, "Jego" ma bardziej przestronną strefę prysznicową.

Również w "Jej" nie może zabraknąć nowoczesnych udogodnień. Ważniejsza jest jednak atmosfera, w której ona może się zrelaksować i poczuć dobrze. Łazienka musi być przytulna, naturalna, wygodna, a nawet trochę tajemnicza - tak, boska, jak buduar. Dlatego też wystrój wnętrza jest tu nieco bardziej figlarny. A ponieważ kobiety niekoniecznie chcą mieć swoje łazienkowe akcesoria i kosmetyki na widoku, skupiłam się bardziej na meblach dla "Jej"."

Poproszona o podsumowanie kolekcji, Gesa znajduje łatwą odpowiedź. ""His & Hers" to artystyczna projekcja, która łączy koncepcje kolorystyczne z wystrojem wnętrz, jednocześnie ujawniając męskie i kobiece cechy. Koncepcje kolorystyczne pasują zarówno do kobiet, jak i mężczyzn, różnice są niewielkie, jeśli chodzi o wyposażenie wnętrz. Niemniej jednak, dla mnie "His & Hers" jest wezwaniem do równości i podobieństwa.